Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

U jednych za mało u innych za dużo. W Paryżu nie chcą aż tylu ścieżek rowerowych.

infobike
03.07.2020 14:35
0 Komentarzy

Administracja Paryża tworzy w nocy, bez konsultacji z mieszkańcami miasta, nowe ścieżki rowerowe kosztem jezdni. Paryscy kierowcy i handlowcy protestują.

Żółto-szare plastikowe paliki i żółto-białe odblaskowe pasy ścieżek rowerowych pojawiają się na coraz większej liczbie paryskich i podparyskich ulic.

W Paryżu ścieżki rowerowe „rozkwitają” w nocy, mieszkańcy i handlowcy są wściekli – komentują media.

Ponownie wybrana na mera stolicy socjalistka Anne Hidalgo realizuje swoją obietnicę wyborczą, którą ogłosiła po wstąpieniu w koalicję z Zielonymi, czyli 50 km dodatkowych ścieżek rowerowych w Paryżu – komentują francuskie media.

„Wszyscy handlowcy są źli. W ciągu jednego dnia trzech pieszych zostało potrąconych przez rowery” – protestuje przeciwko ścieżkom rowerowym kierownik sklepu przy ulicy La Fayette w Paryżu.

Na tej ruchliwej ulicy leżącej na styku IX. i X. dzielnicy miasta, wszystko zmieniło się z dnia na dzień. We wtorek rano okoliczni mieszkańcy odkryli, że zamiast trzech pasów drogowych dla samochodów, mają tylko jeden, ponieważ z jednego powstał buspas, a na drugim – ścieżka rowerowa.

Nowe ścieżki rowerowe na jezdniach mają umożliwić mieszkańcom rezygnację z transportu publicznego na rzecz roweru. „Pandemia dała socjalistycznej mer nieoczekiwaną szansę na zbudowanie krajobrazu miasta i ściganie zaprzysiężonego wroga, czyli samochodu” – pisze „Le Figaro”.

Brak informacji o reorganizacji ruchu drogowego budzi jednak gniew paryżan i powoduje chaos na drogach oraz dodatkowe korki, ponieważ ruch samochodowy znacząco wzrósł od czasu zakończenia kwarantanny 11 maja.

„Mamy paraliż na niektórych arteriach, do tego dochodzi zwielokrotnione ryzyko wypadków z udziałem rowerzystów, którzy nie przestrzegają przepisów drogowych” – skarży się PAP mieszkaniec IX dzielnicy Paryża, Antoine.

„Nie wiem już, czy uda mi się szybko przejechać, aby dotrzeć do komercyjnej Rue de Rivoli, ponieważ wpadam na pas autobusowy” – dodaje, ostrzegając przed motocyklami, które „jeżdżą i przewracają pieszych, a ci z kolei nie wiedzą już jak przejść”.

Chaos komunikacyjny i dodatkowe korki powstają również przy dworcu Saint-Lazare, a pobliska dwupasmowa ulica zmieniła się z dnia na dzień w jednopasmową.

„Pewnego ranka obudziliśmy się ze ścieżką rowerową” – skarży się francuskim mediom lokalny farmaceuta Eric Myon. „Na ulicy znajduje się centrum medyczne i pacjenci nie mogą już spokojnie przejść przez ulicę, a przed okolicznymi szkołami pojawiają się ostrzeżenia” – tłumaczy zaniepokojony.

Żółto-szare plastikowe paliki i żółto- białe odblaskowe pasy z wymalowanymi na nich rowerzystami pojawiły się już na kilka tygodni przed II turą wyborów samorządowych w niedzielę również na wielu ulicach podparyskich miejscowości, m.in. w Sevres oraz Saint-Cloud. (PAP)


Komentarze