Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Uruchomienie BiKeRa w tym roku nie jest zagrożone – zapewniają władze Białegostoku.

infobike
20.05.2020 13:35
0 Komentarzy

Uruchomienie w tym sezonie roweru miejskiego w Białymstoku przez firmę Nextbike Polska nie jest zagrożone – podał w środę magistrat, powołując się na zapewnienia prezesa spółki.

Komunikat departamentu komunikacji społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku ma związek z wtorkową decyzją Nextbike Polska SA o złożeniu w sądzie w Warszawie wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego oraz wniosku o ogłoszenie upadłości.

„Informujemy, że w dzisiejszej rozmowie prezes firmy Nextbike Polska S.A. zapewnił prezydenta miasta Białegostoku, o tym że uruchomienie systemu BiKeR nie jest zagrożone. Firma deklaruje, że do końca czerwca system rowerowy w Białymstoku powinien zostać uruchomiony” – podał magistrat.

Według podpisanej niespełna dwa tygodnie temu umowy Białegostoku z operatorem, tegoroczny sezon BiKeRa (Białostockiej Komunikacji Rowerowej) miałby ruszyć najpóźniej na początku lipca (60 dni od podpisania umowy). BiKeR działa od 2014 r. i obejmuje także gminy ościenne: Choroszcz, Supraśl i Juchnowiec Kościelny. W 2019 roku w systemie do dyspozycji było 650 rowerów na 64 stacjach, można było korzystać też z tandemów i rowerków dla dzieci.

Od początku jego operatorem jest Nextbike Polska, który wygrał przetarg na prowadzenie systemu przez kolejne trzy lata.

Sezon zwykle trwał od 1 kwietnia (gdy była sprzyjająca pogoda, z możliwością nawet wcześniejszego uruchomienia), do końca listopada. Jeszcze w połowie marca władze miasta informowały, że start tegorocznego sezonu może być opóźniony o dwa miesiące nie z powodu zakazu używania rowerów miejskich w związku z ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa, ale dlatego, że operator ma trudności z instalacją rowerów, bo na czas nie doszły do Polski części, które w większości są sprowadzane z Chin.

Jak podał w środowym komunikacie białostocki magistrat, zgodnie z umową wszelkie koszty związane z uruchomieniem BiKeRa ponosi wykonawca. W ramach umowy, dopiero po rozpoczęciu funkcjonowania systemu rowerów, miasto będzie płaciło operatorowi za jego obsługę miesięczne wynagrodzenie „uzależnione od liczby stacji rowerowych i rowerów działających w danym okresie rozliczeniowym”.

„Miasto nie ponosi na razie żadnych kosztów związanych z przygotowaniem i rozpoczęciem sezonu Białostockiej Komunikacji Rowerowej” – dodano.

Informując we wtorek o skierowaniu do sądu wniosków o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego oraz o ogłoszenie upadłości, spółka Nextbike Polska podała, że pandemia spowodowała, iż boryka się obecnie z gwałtownym spadkiem przychodów w związku z obowiązującym do 1 kwietnia do 5 maja br. zakazem korzystania przez użytkowników z rowerów miejskich.

„Dla naszych użytkowników nic się nie zmienia. Rowery miejskie w 39 systemach w Polsce będą funkcjonowały normalnie. Zarówno nam, jak i naszym wierzycielom oraz miastom, zależy na tym, żeby rower miejski, który stał się symbolem sukcesu, nowoczesności i ekologii, przetrwał zawirowania spowodowane pandemią i mógł dalej się rozwijać” – przekazała wtedy Paulina Wójcicka z biura prasowego Nextbike Polska.

Nextbike Polska jest operatorem rowerów miejskich w kilkudziesięciu polskich miastach i ośrodkach, oprócz Białegostoku m.in. w Częstochowie, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Warszawie czy Wrocławiu.(PAP)


Komentarze